Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 14:41:57 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady  (Przeczytany 19076 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fasolindka

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Reputacja: 0
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #15 dnia: 26.03.2012, 19:21:46 pm »
tak jak obiecałam zdjęcie mojej nowej gadzinki
juz wykąpana i po wizycie u weta - przyciety lekko dziubek i pazurki

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #16 dnia: 26.03.2012, 19:35:49 pm »
Dziób nadal za długi, może sama trochę podpiłujesz? Pilnikiem do paznokci można po trochu doprowadzić dziób do ładu. Inna rzecz, że ja to wiem jak na razie w teorii, a piłowanie ośmiu dziobów czeka mnie niebawem.  :laugh:
I ma trochę opuchnięte oczka, może kurz z podłogi je podrażniał? W (podobno) rzadkich wypadkach może to też oznaczać niedobory witaminy A, czemu można zaradzić dodając do jedzenia żółwia odrobinę startej marchewki.
Poza tym to śliczna żółwinka, bardzo się cieszę, że trafiła do Ciebie i chcesz serdecznie się nią zająć.
A jadła już coś?

Offline Fasolindka

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Reputacja: 0
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #17 dnia: 26.03.2012, 19:48:32 pm »
no własnie jestem pełna obaw i zmartwień bo żółwinka od wczoraj nic nie ruszyła :( ja po rukole poleciałam a ona nawet nie powachała :( marchewke w cienkie plastry dałam i nic noi ten granulat dla żółwi. Po wizycie u weta to chyba już mnie nie polubi bo nie dała sobie dziobka podciąc i syczała wściekła na maksa. Teraz na znam protestu zwinęła się w kącie i śpi.
A jeszcze ją (bo to dziewczynka) na dodatek wykapałam, woda miała 36 stopni a ona chciała mi zwiać, chyba nie jest przyzwyczajona. Wet zbadała też czy nie ma pasożytów ale na całe szczęście jest ok. Narazie jej stresowac nie będę żadnym piłowaniem bo przez dwa dni przeszła tyle co przez całe życie nie. Podejrzewam że ma za mało jakiś witamin bo co zdrowego może być w makaronie?
Mam nadzieję ze będę umiała się nią opiekować, z pewnością będę korzystać z Waszej pomocy  :D i baaaaaardzo dziękujęęęę za pomoc  :-*  :-*  :-*

TomaszW

  • Gość
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #18 dnia: 26.03.2012, 20:30:29 pm »
Żółw nie wygląda tak źle jak się tego spodziewałem po opisie.Skorupka wydaje się w miarę symetryczna.

Dziobek rzeczywiście za długi.Pazurki  :-\.Oczka lekko zapuchnięte.

Nie przejmuj się tym, że żółw nic nie je.Jest zestresowany zmianą otoczenia.

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #19 dnia: 26.03.2012, 21:20:37 pm »
Fasolindka.Ja zawsze wspieram nowych posiadaczy żółwików kiedy się martwią,że nic nie jedzą.Daj żółwikowi troszkę czasu.Sama mam krótko skorupkę i wiem jak u mnie było.Po jakimś czasie jak się przyzwyczai ręczę Ci,że zacznie wcinać ,aż nie nadążysz szykować.Dobrze ze do Ciebie trafił!Pozdrawiam
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline !Mateusz!

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 650
  • Reputacja: 13
  • Pozdrowienia dla żółwiarzy... :)
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #20 dnia: 26.03.2012, 21:25:58 pm »
Nie martw się z żółwiami jest tak jak z innymi zwierzęta potrzebują czasu podrzucaj jej codziennie jedzenie w końcu się skusi...a załatwiała się już u ciebie ??

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #21 dnia: 26.03.2012, 21:52:28 pm »
Tak, nie martw się. Pytałam, czy coś jadła, ale nic jej nie będzie, jeśli przez kilka dni nic nie ruszy. Takie przenosiny to stres, żółwik musi się zaaklimatyzować. Maniuś, żółw stepowy, którego adoptowałam parę miesięcy temu, słabo jadł przez trzy tygodnie, a teraz wyjada wszystko do czysta i czasem jeszcze czeka nad pustą miską, żeby coś się jeszcze w niej pojawiło. :)
O jakim granulacie wspominałaś? Bioreptu L lepiej nie podawaj, ma kompletnie nieodpowiedni dla żółwi skład. Na naszej stronie głównej jest cały artykuł na ten temat.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #22 dnia: 27.03.2012, 00:21:33 am »
Żółwik wygląda całkiem dobrze. Ma lekkie piramidy ale jakoś mocno pokrzywiony nie jest. Oczka lekko podpuchnięte ale też bez stresu z tym.
Dziób utnij jej sama, pazury też - można to zrobić obcinakiem do paznokci. Wege mi poradził i bardzo ładnie swojej dwójce dzioby podcięłam. Można też pilniczkiem do paznokci, miękkim, tyle że dłużej to będzie trwało. Pazury obejrzyj pod światło i utnij część przezroczystą kawałek powyżej ciemnej, żeby naczynia krwionośnego nie uszkodzić.
Jak nie chce rukoli to spróbuj z cykorią. Za to nawet najbardziej oporne się chwytają.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Fasolindka

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Reputacja: 0
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #23 dnia: 27.03.2012, 09:29:36 am »
bardzo Wam dziękuję za porady i wsparcie :) uspokoiliście mnie troszkę z tym jej nie jedzeniem chociaz uspokoję się dopiero jak coś dziubnie. Ale wydaje mi sie że lepiej ją przetrzymac zeby zaczeła jeść zdrowe rzeczy. Narazie widzę ze jest na maksa zestresowana. Wet mi poradziła zebym ja przez jakiś czas kąpała codziennie bo to ją nawodni i moze spowodować powrót apetytu. Widzę że Wy się lepiej od weta znacie bo widzicie że ma oczy podpuchnięte, ja ani weterynarz tego nie zauwazyłysmy. Pociesza mnie tylko że żółwiczka jest bardzo silna, naprawe było wielkim trudem utrzymać ją do podcinania pazurków i pyszczka :)
A co do karapaksu to przy samym końcu ma taki spłaszczony, ale wet obejrzała i stwierdziła że skorupkę ma zdrową raczej pomimo gigantycznej ilości wazeliny :)

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #24 dnia: 27.03.2012, 09:40:44 am »
Moja Tosia była pobudzona w pierwszym dniu,zwiedzała terrarium ,robiła przemeblówki a potem oklapła.Zostawiłam ja w spokoju.Przełamała się do jedzenia jak podałam jej opuncje z marchewką,od tamtej pory wcina co jej podam!Nie martw sie wiec na zapas,żółwinka jest zestresowana nowym otoczeniem ,musisz jej dac czas
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline wege

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Reputacja: 68
  • ADOPCJE ŻÓŁWI- WARSZAWA :)
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #25 dnia: 27.03.2012, 09:49:30 am »
Jak chcesz, mogę dziobek podciąć jak mieszkamy blisko siebie :)
Zastanawiam się jeszcze, do jakiego weta poszłaś skoro nie zauważył tyle co my...
''Wielkość narodu i jego postęp moralny, można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swoimi zwierzętami...''

Pozdrawiam, Mateusz :)

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #26 dnia: 27.03.2012, 10:28:45 am »
wege jak najlepiej podciąć dziobek?
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline Fasolindka

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Reputacja: 0
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #27 dnia: 27.03.2012, 11:54:33 am »
wet podciął dziobek bo był znacznie dłuższy ale ona sobie nie dawała, chowała sie w skorupe i syczała, walczyła z nia pewnie z dobrych 40 min zeby głowe wystawiła.
Poszłam do weta tuz obok mojego bloku zeby nie fundowac żółwince jeszcze kolejnej stersującej podróży, później wybierzemy sie do jakiegos specjalisty jak sie juz troszkę oswoi (bo straszny dzikusek z niej, boi sie nawet jak ktos z daleka idzie). Narazie chciałam zeby ktos ją tez tak ogólnie obejrzał bo ja się nie znam na żółwiach.
A Pani weterynarz bardzo miła ale sama powiedziała ze ona nie specjalizuje się w gadach ale zabiegi kosmetyczne typu podcięcia wykonuje i zdarzyło jej sie też kilka żółwików leczyć ale głównie ssakami sie zajmuje.
A nie wiecie moze jak zmusić żółwia zeby wystawił głowę na podcięcie pyszczka? bo tak sie chowa i zakrywa łapkami ze nie ma możliwości jej wyciagnąć.

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #28 dnia: 27.03.2012, 14:24:34 pm »
A nie wiecie moze jak zmusić żółwia zeby wystawił głowę na podcięcie pyszczka? bo tak sie chowa i zakrywa łapkami ze nie ma możliwości jej wyciagnąć.

Może pomogą te dwie obrazkowe instrukcje: --> http://www.tortoise-protection-group.org.uk/site/162.asp, --> http://www.zelvy.wbs.cz/Nejcastejsi_dotazy_a_odpovedi.html.
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM

Offline Fasolindka

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Reputacja: 0
Odp: Zaniedbany żółw lądowy - proszę pilnie o rady
« Odpowiedź #29 dnia: 27.03.2012, 14:31:07 pm »
dzieki za linki
wet próbowała jej wciskać łapki żeby wystawiła główkę ale jak wystawila na chwilę to z prędkością światła ją chowała :) i to z taką siłą że nie dało rady przytrzymać, wet stwierdziła że wbrew pozorom to zdrowy okazik co mnie bardzo ucieszyło  :) troszke pyszczek podcieła, narazie dam jej kostki wapienne moze bedzie gryzła, a jak nie to za jakis czas zrobie podejście nr 2 albo skorzystam z pomocy wege który sie oferował :)
ale przy cięciu pyszczka okazało się że ma bardzo kruchy wiec moze sam się stępi...? mozliwe to?