no , szkodal slow , ostrzegalam ja jak chcesz wyniesc to zabezpiecz zreszta bez schowkow ziemi na pelne slonce , nie wiem czy to dobry pomysl ,jak tu w cieniu ponad 30 nie wiem , bo moj ma ten wybieg prowizorka , ale jest domek, trawa , woda i tak polowa tego ustawiona jest w cieniu , zeby jak za goraco mogl wylezc zmienic miejsce, od 13 juz slonca nie ma wiec wylazi pobuszowac podjesc i o 16 juz spi , mowi ze zdarzenie mialo w niedziele , a wczoraj mi o tym powiedziala , wiec 4 dni minelo , ale po hibiskusa nie przyszla, wiec nie mam pojecia , o lekarzu tez przemilczala(moze o kase chodzi):(Wlosi swoich zwierzatek nie oddadza , mam przyklad w rodzinie jest papuga jak moja i juz mowilam zanim dom wybudujesz daj ja do mnie bo u matki trzyma u mnie bedzie miec codziennie swieza wode, wyczyszczone , jedzenie , a tam czesto wody w pojemniku brak , sucha karma , ale tez brak czesto dzwoni do mnie czy nie mam w zapasie , o sepi mowilam chyba ze 2 miesiace ze to potrzebne ze teraz piorka zmienia i potrzebuje , w koncu sama kupilam , bo zal mi bylo zreszta papugi sa tej samej rasy tyle ze jej rok starsza a roznica ogromna , moja jest bardzo zielona a jej jakby wyplowiala , podejrzewam , ze pewnie z braku jakis witamin , bo te papugi jedza glownie owoce(jej owocow nie widzi ) a ziarno to dodatek, ale mniejsza o to ,nie chce dac , moze sie boi ze jej nie oddam , a mi jedna w zupelnosci wystarczy ,tyle ze zal mi ptaszyska i mowie bedziesz urzadzona to sobie wezmiesz do siebie.Maja tez zolwie wodno ladowe czesto woda zielona , ze zolwi nie widac bo filtra nie ma , no ale chwali sie , ze ma , ale jakie warunki to juz nie mowi. Trudno im cokolwiek wytlumaczyc , bo jak juz maja zakodowane , ze zolwie jedza wszystko to nic tego nie zmieni, na dodatek oni mysla , ze jak ja z Polski to zacofana jakas jestem , ale oni o Polsce i Polakch za przeproszeniem gowno wiedza my inteligencja bijemy ich na leb, a Sycylia jest zupelnie inna od reszty Wloch tu mozna sie cofnac w czasie o jakies 20 lat heheh no i my uzywamy komputera , jak cos nie wiem to zagladam szukam , a tu jest tak jak sie guzik urwie to sie szuka osoby ktora umie go przyszyc hahaha , na kolacje jak cos nie masz to wal smialo gdzie chcesz wszyscy cie ugoszcza, pozyczanie produktow nagminne , ale nikt Ci nie odda tego co wzial , ot taka pomoc sasiedzka , sa powolni , bo po co sie spieszyc,ogolnie z zycia zadowoleni(choc czesto zero euro w kieszeni) , bardzo zyczliwi , codzienne pytanie co gotujesz albo co jadles dobrego i czy juz porzadki zrobione