Rotunda

[tomason]

żółwie są na tym wybiegu już nie pierwszy rok, ich zachowania znam,
temat ptaków był już omawiany kilka stron wcześniej, największe zagrożenie stanowią wszędobylskie mrówki i/lub pszczoły/osy
z doświadczenia wiem, że tak urozmaicony wybieg jest bardziej atrakcyjny dla żółwi od płaskiego - wybieg kamienisty + możliwość skakania = istne szaleństwo i pozdzierane skorupy 
czekam na jakieś konkretne propozycje (np: nazwy roślin ozdobnych lub jadalnych niskopiennych lub krzaczastych które można by posadzić)

[TomaszW]

Może choć jakaś siatka na górę, która chroniłaby przed osami.

Z roślin polecam:
-rojniki (wiele odmian),
-rozchodniki (wiele odmian, w tym rozchodnik okazały),
- nagietki (lepiej posadzić niż wysiać, żółwie Lubia ich kwiaty i liście),
-malwa (to samo, co w przypadku nagietka),
-funkia (najlepiej o zielonych liściach, roslina nie do zdarcia),
-lawenda (lubi słoneczne stanowiska i suchą glebę),
-z chwastów: babka, mniszek, pokrzywa,
- z krzewów przychodzi mi na myśl: forsycja, ewentualnie jakaś miniaturowa wierzba lub zwyczajna wierzba, ale musi być cięta,

[tomason]

żółwie korzystały dziś z uroków wybiegu, większy uciął sobie kąpiel słoneczną, mniejszy gad skrył się w cieniu,


z kwiatków pasowałyby jakieś (najlepiej kilkuletnie) takie rosnące do 15 - 20 cm nad ziemią,
z oraz jakieś niskopienne krzewy do 50 cm, najlepiej takie rozłożyste, które dawałyby cień na tereny położone poniżej

z twoich propozycji myślę, że nadawać się będzie funkia

tak na szybko planuje posiać 2 krzaki, i 4 inne rośliny, będzie to mniej więcej wyglądać tak:
linią niebieską starałem się nakreślić ukształtowanie terenu (gdyż nie jest ono płaskie jak w przypadku większości wybiegów), kolorem został oznaczony docelowy areał wysiewu
krzaki zostały oznaczone kolorem niebieskim, a rośliny zielonym
(po kliknięciu prawym przyciskiem myszy na zdjęciu a następnie kliknięciu scrolem (kółeczkiem) opcji "pokaż zdjęcie" powinno pojawić się w nowej zakładce zdjęcie w nieco większej wielkości)


krzak numer 1 rósłby na górce, krzak numer 2 tylko częściowo znajdowałyby się powyżej poziomu ziemi
obie rośliny w pewien sposób mogły by służyć jako schronienie przed słońcem, od strony nienasłonecznionej, ważne by były w miarę wysokie i rozłożyste
dodatkowo, w niszy gdzie znajdują się żółwie, między kamieniami, którymi wyłożone jest podłoże planuje zasadzić 2-3 krzaki jakiejś rośliny jadalnej (wiesiołek, mniszek lekarski, rukola etc), gdyż jak zauważyłem, żółwie chętnie podskubują wszelkie roślinki wyrastające w tym miejscu, pewnie dlatego, że są to młode liście, a jak wiadomo, nic tak nie smakuje żółwiom jak młode, świeże liście (lub też dżdżownice w maśle      )


na tym usypanym wale ziemnym planuje posadzić jakieś niskopienne roślinki, ale takie nie za duże, tak aby między nimi mógł zmieścić się żółw,
planuje aby również żółw mógł z niego wejść/wyjść z tąd to przerwanie w ciągłości, roślinki będą posadzone na "zboczach" wału, a teren dla przechadzek żółwia będzie miał znak krzyża


roślinki oznaczone numerem 5 to będzie roślinność rosnąca na płaskim terenie, taka która może rosnąć w kupie, przejście po trawie będzie zablokowane roślinnością, jedyna droga przejścia będzie wieść przez kamienienie, z resztą z tego co zauważyłem gady i tak wybierają wspinaczkę po kamieniach na górę, więc różnicy im to nie sprawi,
numerem 6 będą jakieś roślinki będące czym w rodzaju filarów wejściowych do domku pod deskami, funkcja bardziej dekoracyjna niż użytkowa, tych kwiatków gady podgryzać nie będą (chyba że zasadzę jakieś jadalne)
roślina numer 4 będzie rosnąć na terenie ukształtowanym podobnie do tego co krzak numer 2, może tu rosnąć jakiś większy okaz, być może zdecyduje się zasadzić tu jakiś krzak, który będzie trzeba przycinać od strony ogrodzenia

[ankan]

Jak obsadzisz roślinkami to będzie jeszcze lepiej wyglądać..

Z gat. płożących to dobre są rozchodniki i b. wytrzymałe.
Możesz też posadzić trawy ozdobne - są zarówno gat. wielkie (jak trawa pampasowa), jak i rośnące w kąpach turzyce czy kostrzewy.
Trawy się dobrze trzymają i żółwie ich nie skubią. Tu mają ich duży wybór: http://ogrodytraw.eu/

[tomason]

oki, na jesieni i tak trzeba będzie się przejść po sklepach ogrodniczych, na wiosnę pewnie też,


dzisiaj duży gad znalazł sobie całkiem przyjemne miejsce do wygrzewania - w końcu sam sobie je wykopał - jednak szybko opuścił je jak mnie zobaczył. pewnie dużo tęsknił i chciał się przywitać, w nagrodę dostał garść liści wiesiołka i mniszka lekarskiego,



potem pora przyszła na mniejszego żółwia, nigdzie go nie było widać, jak się potem okazało gdzieś się zabunkrował ..., podniosłem deskę i vaoila - znalazł się, okupował nowy wlot do pieczary



chciałem go w tym "bunkrze" nakarmić ale szybko gdzieś czmychnął wgłąb budowli, jak się okazało wyszedł drugą stroną, w nagrodę że się znalazł też dostał jeść
sam wlot wygląd całkiem fajnie, jest dosyć ciasny, ale jest tyle miejsca, żeby żółw mógł w środku nawrócić, ponadto, konstrukcja wlotu oprócz dobrych walorów estetycznych pełni funkcję umożliwiająca wejście na znajdujące się wyżej deski, wlot wygląda mniej więcej tak:



po obiedzie oba gady trochę pohasały po wybiegu (tam z tyłu coś się czai) ...



... po czym ucięły se drzemkę, ale nie pod chmurką tylko w cieniu:




jakiś czas później oba gady się spotkały, mniejszy żółw wszczął walkę, za co szybko dostał karniaka - posłałem go na deski, co prawda nie widziałem, żeby któryś sam na taką wysokość wchodził, ale same po jakimś czasie schodzą

[ankan]

Widać, że tory przeszkód im bardzo odpowiadają..
A ten tunel na 7 fotce to zakreca i na zdjeciu widać jeszcze wyjście z niego? Czy ten co do niego dochodzi jest odrębnym tunelem?

A to agresorki z tych Twoich gadzinek. Tyle mają terenu a i tak z zaczepek nie rezygnują.

[tomason]

nie tak dawno temu widziałem jak mniejszy żółw chciał przypuścić szturm na większego, ale ze względu na ukształtowanie terenu wpadł do dziury i musiał się obejść smakiem, jako, że znalazł się w tunelu musiał iść okrężną i dłuższą drogą aby spotkać większego żółwia, który w tym czasie swoją drogą udał się w inną część wybiegu, także takie ukształtowanie terenu ma swoje zalety, zwłaszcza jeżeli w hodowli posiada się dwa samce

dzisiaj z kolei zauważyłem, że wybieg posiada także swoje wady, za pewne przez nieuwagę mniejszemu żółwiowi omsknęła się noga i bach, znalazł się w innej pozycji niżby tego chciał, z tego co zauważyłem leżał tak dobrych kilka minut, ale w końcu znalazł jakiś punkt podparcia i powrócił na łapki, można by powiedzieć że ukształtowanie dobre, tylko szyja za krótka, deska z której spadł jest na tyle szeroka, że żółw może przejść po niej z pewnym zapasem po bokach, łaził już po niej wiele razy - pewnie zapatrzył się na rosnącego w pobliżu mleczyka 



jutro postaram się cyknąć fotkę jak wygląda od wnętrza tunel na fotce 7, póki co mogę powiedzieć że w środku jest on kręty, wydaje mi się, że kręte tunelo-jaskinie są bardziej atrakcyjnym miejscem czatowania w upalne dni, nie wiem jak inne żółwie, ale te które posiadam wykazywały się dosyć dużą chęcią przeciskanie się przez ciasne zakamarki

[an_na]

Zabezpiecz jednak w miarę możliwości takie miejsca z których mogą spaść. U mnie gadzina też kiedyś szalała, aż dorobiła się porządnego ropnia na szyi, właśnie od upadków.

[tomason]

tak na szybko, schemat tego domku wygląda mniej więcej tak:



kolor szary to przeszkody w postaci cegłówek, tunel jak widzisz zarówno zawija jak i ma dodatkowe wyjście nieco z tyłu (jeszcze bardziej na prawo znajduje się trzeci tunel - w niedalekiej przyszłości postaram się zrobić jakieś podziemne przejście łączące cały kompleks domków, biorąc pod uwagę że gady wykopały przejście wylotowe do kolejnego 4-tego domku wychodzi całkiem niezła sieć jaskiń, o to bez konieczności opuszczania cienia ), sama konstrukcja jest dosyć wysoka, dlatego na końcach tunelu po prawej stronie zrobiłem progi ziemne - takie mini zabezpieczenie przed warunkami atmosferycznymi

hmmm, w zasadzie niektóre konstrukcje rzeczywiście są dosyć wysokie, co prawda większość z nich ma głębokość dochodzącą do 10 cm, jednak w dwóch miejscach na tyle wybiegu rzeczywiście jest wysoko - jakieś 20 cm, coś się wymyśli, przybije jakąś listewkę albo zagrodzi kamieniami.

[an_na]

Warto by było, bo można sobie tylko kłopotu narobić.

[tomason]

liczę na żółwie, że nie mają skłonności samobójczych ale dla pewności coś się postawi, w zasadzie miejsca jest dużo i nie powinno to gadom stwarzać problemu bo jest całkiem szeroko - z własnej woli raczej nie skoczą ...
w przypadku mostku na przeciw planowanej rośliny 4 wystarczy przybić jakąś listewkę tak aby przypadkiem gady się nie zsunęły, mostek jest wykonany z kawałka deski więc nie będzie problemu
z kolei nie wiem jak zabezpieczyć "taras" między 4 a 5, pod spodem są cegłówki a brzeg jest zabezpieczony tylko kawałkiem gałęzi, na której usypane jest trochę ziemi  może jakaś sklejka w kształcie litery L, z tymże taras jest zaokrąglony, hmmm, cóż począć ... 
 
Dodano 14.09.2012, 16:31:01 pmwiem! postawie drut pod napięciem, żaden się nie prześliźnie 

[ankan]

Fajny ten domek. Z przedsionkiem... Mogą wyglądać i sprawdzać jaka pogoda a jak brzydko - siup z powrotem do komory...

Myślę, że 10-20 cm nie powinno być problemem. Ważne tylko, żeby żółw z większej wysokości nie zleciał na jakieś kamienie czy płytę tylko na trawę lub ziemię. Jeśli masz jakieś skarpy strome pod którymi są cegły i płyty to lepiej je pokryć ziemią i darnią.

[tomason]

Fajny ten domek. Z przedsionkiem... Mogą wyglądać i sprawdzać jaka pogoda a jak brzydko - siup z powrotem do komory...

i za zwyczaj tak jest - jak pada to siedzą pod płytą i tylko wyglądają jaka pogoda, dalej się nie wychylają 

takie rozwiązanie - z podkopem - jest bezpieczne i funkcjonalne,
po pierwsze żadna inna "gadzina" typu kot czy pies (których u mnie nie ma) nie wejdzie,
po drugie wejście jest raczej dobrze zamaskowane i zabezpieczone,
po trzecie budowa wejścia nie blokuje możliwości swobodnego przechadzania się wzdłuż ogrodzenia,
po czwarte w chłodniejsze dni gady chętnie przesiadują na płycie w formie melanżu, jest blisko do domku, jakby co można szybko zejść na dół i się zamelinować do środka

[tomason]

no i okupują:



zaległe zdjęcia domku:

[ankan]

A w domku ziemia jest na tyle miękka, że mogą się zakopać?
Może by tam im jeszcze w jakimś narożniku włożyć trochę suchych liści - mogłyby się w nich ukryć i miały cieplej.