Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 18:54:03 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Forumowe zimowanie...  (Przeczytany 53245 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #30 dnia: 21.11.2009, 10:19:11 am »
Ja już zaczęłam zimowanie, a właściwie zaczęły to same żółwie.
Rozpierzchły mi się jednak po zimowiskach, i opiszę to potem, bo jest o czym pisać.
A i 'procesy zazimowywania się' jeszcze trwają u niektórych.

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #31 dnia: 21.11.2009, 12:00:53 pm »
U mnie przygotowania w toku, żółwie odrobaczone, tym razem "zaocznie" bez badania, standardowo fenbendazolem. Przestałam karmić od 25 października, co tydzień redukuję ilość godzin świecenia się lustrzanki, teraz ok. 4 godzin dziennie. Temperatury w pokoju niestety nie jestem w stanie zmniejszyć, co jak mi się zdaje mści się teraz znaczną utratą żółwiowej wagi. Za to noce spędzają w chłodnym pomieszczeniu, ok 14 – 17 stopni, są już wyraźnie "tąpnięte", Gruba, na wizus chyba nawet bardziej niż Zygmunt, chociaż Zygmuntowi niby bardziej zwolnił metabolizm (sądząc po częstotliwości wypróżnień). W miarę możliwości 3 razy w tygodniu je kąpię. Tydzień temu Zygmunt zrobił czarną kupkę (jako przedostatni posiłek dostał trochę buraków – ażeby mi nie umknęło) więc czekam na agrobsowe kupsko i będę mogła być spokojna.

Niepokoi mnie duży spadek wagi, ale na to mam niewielki wpływ.
W zeszłym roku, w listopadzie Gruba ważyła 1130 g, po miesięcznej głodówce 1115 g, czyli zleciała ok.3,6%. Natomiast w tym roku, we wrześniu ważyła 1232 g a tydzień temu 1130 g, czyli ubytek 8,28%. Pocieszam się, że mimo wszystko w tej chwili waży tyle co przed głodówką w roku ubiegłym.

Zygmunt w zeszłym roku stracił, procentowo 2,9% w zeszłym roku, w tym roku 6%, tydzień temu ważył 658 g.

Gdyby nie to, że Zygmunt też znacznie zleciał z wagi, podejrzewała bym, że może Gruba zniosła gdzieś na wybiegu jaja, chociaż kto wie ....

Sam pomiar też niezbyt rzetelny w tym roku, ze względu na to że nie zważyłam żółwi w dniu rozpoczęcia głodówki, więc dane do porównania mam z września, kiedy jeszcze były na wybiegu i karmiłam je na ful. Niemniej jednak trochę mnie to wszystko martwi :(

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #32 dnia: 22.11.2009, 18:57:41 pm »
Ines, ja też mam zmartwienia, bo raz że dużo żólwi, a dwa, że każdy chciałby co innego i się muszę gimnastykować z nimi. Ale wszytkie są już przygotowane i śpią, a jeden tylko nie, ale on musi zaczekać do choinki. Jeśli chodzi o wagi u mnie, to mnie akurat jedna rzecz w drugą stronę zmartwiła - otóż żółw zamiast schudnąć, albo zostać w swej wadze po okresie miesiąca głodówki, to on utył śpiąc. I jest on samcem, jajek nie ma. A jego głodówka nie była ustalona przez mnie tylko przez niego samego, po prostu jesienią przestał jeść, zrobił kupe, napił się wody i poszedł spać. A jego waga po 6 tygodniach jest wyższa. Martwię się bardzo, a on sobie śpi. W zeszłym roku hibernował 4 miesiące, ale w tym to go chyba obudzę wcześniej. Zresztą, może z tym obudzeniem to tak z góry nie będę mówić, tylko będę sprawdzać. A póki co to tylko teraz o lodówkę się martwię, ale tak samo było w zeszłym roku, że cała ta zima żółwi jest bardzo nerwowa. Z tym że teraz mam więcej zólwi to i zmartwienia są różne, i wiecej. Ale tak to jest z tym hibernowaniem. Dopiero sie jesień zaczęła, dopiero zółwie zasnęły, a ja już bym wiosny chciała.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #33 dnia: 24.11.2009, 10:54:42 am »
Hej , jak widac to nasze wspolne zimowanie nie do konca jest wspolne ale to nic, jak ktos cos potrzebuje to wszystko tu jest opisane.
Moje gadzinki juz w pudelkach, no ale oczywiscie nie obejdzie sie bez  pierwszych problemow, w spozywczej zmieszcze tylko 4 zolwie a drugie 4 mosi isc do inkubatora , problem w tym ze inkubator jest dos waski i ciezko znalesc do niego jakies w miare pudelka , szukalam takich pudelek spozywczych ale nic nie pasuje , bede musiala chyba poroscinac jakies po lodach i posklejac je razem  :-\ .
Uzylam ziemie z terariow zeby zolwiki czuly sie troszke bardziej jak u siebie, mialam ususzone liscie ale mi zaczely gnic, wiec na wierzch dalam trawiaste sianko.

Offline nulus

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1218
  • Reputacja: 24
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #34 dnia: 24.11.2009, 12:35:17 pm »
Moje skorupiaste, mowa o dużych, już coraz bliżej wizytacji w lodówce, jeszcze z 2 kąpiele, i zaczynamy. Niech odpoczną, tak do połowy marca.
Maluszki ciągle karmię, pogłodze w grudniu, i też lodówka.

Hm, 12 żółwi w lodówce...dobrze, że mam 2 urządzenia :)
Pozdrawiam, Nulus!

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #35 dnia: 24.11.2009, 13:00:21 pm »
Ja powiem szczerze ze sie poprostu przeliczylam w tym roku, mialam kupic osobna lodowke ale nie wypalilo no chyba ze po swietach bo teraz to ciezko bedzie.
 

Dodano 24.11.2009, 14:25:32 pm
Wymyslilam cos lepszego z tymi pojemnikami, na zdieciu jest ten zielony w ktorym trzymam stepki, mam jeszcze jeden wiec go opciachalam i zmiescil sie do lodowki, Garnek mowi ze damy rade z trzema pulkami w lodowce na pare miesiecy ,a zolwie beda spaly w tej samej temp. wiec nie trzeba bedzie lazic i przekladac termometra.
« Ostatnia zmiana: 24.11.2009, 14:25:32 pm wysłana przez malwa »

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #36 dnia: 25.11.2009, 15:42:43 pm »
U mnie już lodowka od 8 dni zajęta. Temperatura stoi na 5 stopniach, ale sprawdzam tak ze 3 razy dziennie, bo nerwy.
Tylko dla mnie juz miejsca brakuje na masło.
Ale część moich żółwi nadal pozostaje na balkonie w swych norach, bo pogoda nie daje jeszcze mrozu. I one tam zimują już naturalnie. Ja zaś ciągle badam temperaturę, ale właściwie mam w tym wprawę, bo robię to od lat, także z powodu roślin.
Moje zimowanie jest takie.
PS. A jeden żółw dopiero za miesiąc się położy spać, bo dopiero teraz skończyłam konsultacje z wterynarzami.

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #37 dnia: 25.11.2009, 18:43:36 pm »
Dzisiaj, za jakieś 2-3 godziny wsadzam do lodówki Grubiutką, Zygmunt zaś, od którego mam nadzieję uzyskać ze dwie kupki, bo robi jeszcze czarne – po burakach, które zjadł miesiąc i pięć dni temu, dołączy w łikend.

Wczoraj mi przywieźli lodówkę a dzisiaj nalatałam się za pojemnikiem dopasowanym do lodóweczki, jak fajnie Malwa że pisałaś o tym ewentualnym samodzielnym klejeniu pojemniczków, bo mnie to natchnęło i mając na uwadze taką opcję kupiłam nieco za niski (wyższych nie było) i go wzwyż dobudowałam, mam nadzieję że się sprawdzi.

Ale dobrze że jest założony ten temat, bo jakoś tak raźniej ... tym bardziej że ogromnie mnie zawsze  zimowanie stresuje i żeby nie to, że jestem przekonana o jego konieczności, bo żółwie są po nim w o niebo lepszej kondycji, to bym sobie tego wszystkiego na pewno nie robiła :)

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #38 dnia: 25.11.2009, 22:21:58 pm »
Ja tak samo bym nie robiła, a nerwy mi już w sierpniu mówiły o zimowaniu, i wykresy nawet sobie robiłam, który żółw gdzie będzie spał w lodówce, i mam te rysunki wnętrza lodówki z imionami żółwi, a przecież lato wtedy było.
Nerwy takie są i będą. Póki żółwie się ma. A to znaczy, że ja będę je miała zawsze :o

Offline nulus

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1218
  • Reputacja: 24
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #39 dnia: 30.11.2009, 22:47:43 pm »
No to dorosłe już w lodówce :)
Niech odpoczną ode mnie, a ja od nich. ;D
Pozdrawiam, Nulus!

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #40 dnia: 30.11.2009, 22:49:29 pm »
Będziesz tęsknił... ;D
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #41 dnia: 06.12.2009, 22:06:25 pm »
Wczoraj  zajrzałam kontrolnie do lodówki, przełożyłam Zygmunta, który znajduje się "na celowniku" wiatraczka do udoskonalonego pojemnika (czyli zabudowanego szczelnie styropianem i foliami od tyłu bo jednak okrutnie wieje, a w momentach kiedy akurat nie wieje to uderza  strumień zimnego powietrza). Kiedy przyszła kolej na sprawdzenie co u Grubej, odsłoniłam liście i spojrzałyśmy sobie w oczy. Bardzo mnie to nie ucieszyło.

Obniżyłam temperaturę do 6-7 stopni, mam nadzieję, że przy tej temperaturze Grubiutka jednak będzie spać... Do tej pory miały 9 – 10 stopni.

W międzyczasie zaliczyłam trwającą kilka godzin awarię prądu, w ciągu dwóch godzin  z 10 stopni zrobiło się 15, więc do lodówki i żółwiowych pudełek wsadziłam kilka zakręconych słoików z wodą, mając nadzieję, że "w razie co" spowolnią oddawanie zimna, powsadzałam też, tym razem do zamrażalnika w lodówce spożywczej plastykowe pojemniki z wodą i kilka wkładów do przenośnej lodówki turystycznej, które w przypadku awarii mogłabym z kolei wsadzić do żółwiowej lodówki. Chociaż chyba lepszym rozwiązaniem byłoby wystawienie żółwi na dwór, o ile pozwoliłaby na to temperatura na zewnątrz. Dokupiłam termometr z alarmem który włączyłby się gdyby temperatura doszła do ustalonego przeze mnie, krytycznego poziomu. Niestety, przerwy w dostawie prądu się u mnie zdarzają, do tej pory były tylko irytującymi niedogodnościami, teraz nabrały ciężaru  :(

Offline żółw-czesiek

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 264
  • Reputacja: 9
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #42 dnia: 06.12.2009, 22:36:13 pm »
trochę kłopotów i drżeń serca jest przy tym zimowaniu. ja jestem na etapie testowania lodówki. dostałem od teścia taką małą starszą już i chłodzi jak szalona. temp spada nawet do -2. zauważyłem że są też duże wahania temperatury. teraz mam 3,8 stopnia. minimalna temp przy tym ustawieniu  pokrętła to 3,2 a max 4,6. jak duże wahania są "dopuszczalne" ?

fajny masz termometr szczerze to nie spotkałem tekiego, na którym  można ustawić alarm. możesz powiedzieć jaki to termometr?

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #43 dnia: 06.12.2009, 23:25:39 pm »
Oj jest, jest.

Termometr kupiłam w Castoramie, firmy TERDENS – oni raczej tylko tą firmę termometrową mają  w Wa-wie, zapłaciłam 39 zł. Mogę ustawić alarm najniższej temp/wilgotności i najwyższej temp/wilgotności, jeszcze nie miałam chwili żeby się nim pobawić, więc nie wiem jak jest głośny. Do tego jest higrometr – ale wewnętrzny. Są trzy baterie. I nie wiedzieć po co radyjko.

Termometry z alarmami temperatury widziałam też na allegro:

http://www.allegro.pl/item832439756_wielofunkc_termometr_alarm_do_300st_c_promocja.html

http://www.allegro.pl/item837383125_termometr_tabl_z_sonda_50_do_300st_alarm.html

http://www.allegro.pl/item833651348_termo_higrometr_bt_2_z_zegarem_i_fun_zamarzania.html


Co do wahań temperatury to ja z kolei niepokoję się, że w przypadku braku prądu, jeżeli akurat nie byłoby nikogo w domu, to temperatura mogłaby mi wzrostnąć do pokojowej, czyli nawet do 20 stopni po iluś tam godzinach, a potem, z chwilą ponownego włączenia opaść w przeciągu dwóch, trzech godzin do 5 stopni, na  które sobie nastawię od przyszłego tygodnia.

Czyli różnica 15 – 17 stopni w ciągu kilku godzin. Niepokoję się czy żółwie, poza tym, że by się pobudziły, nie doznały by wstrząsu termicznego :(

Offline witia

  • Moderator
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • *
  • Wiadomości: 1552
  • Reputacja: 69
  • Posiadany gatunek: 2 x Testudo hermanni hermanni
    • Strona poświęcona hodowli żółwi greckich
Odp: Forumowe zimowanie...
« Odpowiedź #44 dnia: 06.12.2009, 23:54:45 pm »
zauważyłem że są też duże wahania temperatury. teraz mam 3,8 stopnia. minimalna temp przy tym ustawieniu  pokrętła to 3,2 a max 4,6. jak duże wahania są "dopuszczalne" ?

Najważniejsze aby temperatura podczas zimowania nigdy nie spadała poniżej zera i żeby za często nie przekraczała 7 stopni. Idealna jest taka (w zależności od gatunku), która wynosi 4-6 stopni.  Z tego co widzę to wahania temperatur w Twojej lodówce są minimalne - w naturze też nierzadko dochodzi do ich wahań: jednego dnia może być za oknem 3 stopnie, a drugiego już np. 7. W każdym razie ja śpię spokojnie, gdy moje żółwie nie mają niższej temperatury niż 3 i wyższej niż 6 stopni ;)
Pozdrowienia, Wojtek
www.testudo-hermanni.prv.pl