od dzis hibernuje...
z piwnicy poszedł do wychłodzonego pokoju, obudził się, podlałam wode w zimowniku, z wychłodzonego pokoju poszedł na balkon i po pół dnia na balkonie wylądował w lodówce w temp 11 stopni, teraz będę podkręcała lodówkę, aż osiągnie odpowienie 5 stopni, myślę, że do jutra się uda, żółw śpi