Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 21.06.2025, 13:51:40 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]  (Przeczytany 77968 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #135 dnia: 03.02.2009, 17:04:36 pm »
Tusiek ma dzisiaj 462 gramy a dokładnie miesiąc temu miał 470 gram. To chyba nie jest znaczny spadek wagi. Proszę o rady.
TUPTUŚ

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #136 dnia: 03.02.2009, 20:33:57 pm »
Średni spadek wagi podczas hibernacji wynosi ok 1%/mies. Tusiek stracił na razie 8 gr czyli 1,7% z 470.
Przyjmuje się też że dopuszczalny spadek wagi podczas całego zimowania może wynieść max. 8-10%, czyli w zapasie jeszcze troszke ma. :)

Według danych z TT bezpieczny okres hibernacji powinien wynosić 8-10, odradzają dłuższą hibernację. Pewnie zależy to od osobnika ale jak to pierwsze zimowanie i żółw jeszcze młody ja bym chyba na tym poprzestała.
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #137 dnia: 03.02.2009, 21:07:03 pm »
Beata, a jak jest pierwsza hibernacja, ale zółw nie jest młody? Śpi jak zabity już 2,5 mies. w lodówce w 4-7 st. i chudnie tylko 2 gramy na 2 tygodnie. To ma jeszcze spać czy go budzić?
Zmęczony, biedak, był to śpi.

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #138 dnia: 03.02.2009, 21:20:34 pm »
A ile ważył na starcie?
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #139 dnia: 04.02.2009, 18:35:42 pm »
Beatko, chodzi Ci o 8-10 tygodni?
TUPTUŚ

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #140 dnia: 04.02.2009, 20:43:54 pm »
A tak, tak oczywiście. Tak się zapędziłam w pisaniu że zapomniałam o "tyg.".  :)

 <afro>
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #141 dnia: 05.02.2009, 08:11:28 am »
na starcie 549 gr. a 2 tygodnie temu 544. Właściwie to wcale nie chudnie. Temperatuta jest zawyczaj 5 st.
Za tydzień będzie 3 miesiące jak śpi. Czy mogę do 1 marca tak czekać, bo byłoby już wtedy 3,5 miesiąca czy raczej nie? To jest pierwsza hibernacja tego żółwia.
poproszę o odpowiedź.

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #142 dnia: 05.02.2009, 11:58:33 am »
Basiu wg moich obliczeń Twój gadzinek stracił na razie trochę ponad 4 % swojej pierwotnej wagi, więc zakładając że minimum dopuszczalnego spadku jest 8% na razie zapasy jeszcze ma. Faktem jednak jest że dużo źródeł podaje aby zimować maksymalnie 2-3 miesięcy. Czasem można spotkać twierdzenia że jest to 8-10 tyg., kiedy indziej że max 3 miesiące. W książce Bartlettów z kolei pisze że hibernacja powinna trwać min 60 a max 120 dni. Pewnie im większy żółw tym dłużej. Nie bez znaczenia jest też monitorowanie wagi. Myślę że na razie jeszcze możesz go śmiało potrzymać kilka tygodni ale sprawdzaj wagę co jakiś czas.

Generalnie żółw dopóki nie utraci swoich rezerw może być hibernowany i wydaje się że stoi to w sprzeczności z zaleceniami co do maksymalnego okresu hibernacji, ale to nie o to chodzi że żółw dłuższej hibernacji z powodzeniem nie przeżyje. Przeżyje, jeśli tylko rezerwy mu na to pozwolą, ale spotkałam się z twierdzeniem że chodzi tu o to, że żółw hibernowany dłużej niż 2-3, ew. 4 miesiace nie zdąży odbudować swoich strat do następnej hibernacji w wystarczającym stopniu.
Kwestia ta nie jest jednak do końca wyjaśniona i wymaga dalszych badań.
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #143 dnia: 05.02.2009, 16:51:27 pm »
Beatka, dziękuję Ci za szybką odpowiedź.
Coś Ci (i Wam  :)) powiem:
 Jak był środek lata to ja patrzyłam na zółwie i myślałam, że takie piękne, takie mądre, takie żarłoki i takie piechury zapiekłe. I że dobrze, że są zdrowe, bo zaraz jesień. Jak przyszła jesień, to myślałam czy nadal są zdrowe, i czy już przygotowywać się razem z nimi do zimy. Jak przyszła zima, to czy lodówka będzie dzialać sprawnie, i czy mróz będzie o odpowiedniej wysokości, bo gady się rozpierzchły po zimowiskach. Potem jak już one pozasypiały, to czy dostatecznie głęboko śpią i czy nie chudną za dużo. Teraz jak nie pochudły za dużo, to ja myślę czy dać im jeszcze spać, czy już może pobudki poczynić.
Ratunku!

PS. W międzyczasie odbywałam i odbywam jedno "ciepłe" zimowanie  w domu,  w terrarium.
Jawa jest trudna, ale sny to miałam i mam jeszcze gorsze.
Jednym słowem, żółwie są dla ludzi o mocnych nerwach.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #144 dnia: 05.02.2009, 20:02:44 pm »
wracam po kilku godzinach do tematu długości okresu zimowania  :), bo z tymi żółwiami to jednak, wbrew pozorom, spokoju nie ma  :).
Beatka napisała, że maksymalnie mądrzy radzą tyle a tyle zimować. To co robi żółw w stepie w lutym? Poszedł spać w listopadzie, a tu mu mówią, żeby wstawał i wyłaził z nory, bo się nie zdąży przygotować do następnej zimy.
Albo mu mówią, że za bardzo schudnie jak jeszcze pośpi z miesiąc, i może w ogóle tego kolejnego miesiąca nie przeżyć. Czy ten żółw musi ostatecznie wstać z "łóżka" w marcu? I co on wtedy je w stepie kazachskim, jak tam śniegu metr leży?
I następne, trudniejsze, pytanie-czy ten stary budzi swoje maluchy po 2 miesiącach?, a potem wystawia je na pole i sam włazi do nory z powrotem, bo on jest duży i jeszcze może trochę kimnąć?


ja tak pół żartem, pół serio sobie

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #145 dnia: 05.02.2009, 20:44:57 pm »
Oj Basiu ale się uśmiałam... brakuje tu odpowiedniego emotka kulającego się po podłodze...  ;D ;D ;D

A tak poważnie to masz rację. Żółwie stepowe są wszak nieaktywne około 9 miesięcy w roku i spora część z tego okresu przypada na hibernacje. Ale... żółwie hibernują z robakami (o ile je posiadają..., a posiadają???), bo przecież ich nikt nie odrobacza (chyba że same wiedzą co łyknąć z natury, kto wie, jest nawet taka hipoteza w badanich opisanych w artykule "Foraging behavior"), żółwie nie otrzymują splementów, a dość powszechnie przyjmuje się że suplementacja jest jednak ważna (przynajmniej wapniowa), pewnie moznaby więcej takich rzeczy napisać, ale chodzi o sama istotę tego o czym piszesz a ona sporowadza się do jednego - co z odpowiednikiem w naturze?

I masz rację że wygląda to zupelnie inaczej. Tłumaczy się to jednak tym, że sztuczne warunki hodowlane to nie to samo, dokładnie ci nie powiem czemu tak jest że nie mozna tego wprost zaadaptować ale niestety chyba nie można - inny klimat, inny biotop, inna dieta, inaczej dostosowany (rozstrojony?) organizm i chyba stąd te kompromisy... Pozatym wiesz jest jeszcze jedna ważna rzecz. O żółwie trzeba dbać ale my w naszym ludzkim podjęciu chronimy wszystko co natura skazałaby na zagładę. W naturze słabszy osobnik nie przeżyje zimowania, nie znajdzie pozywienia, nie odwróci się z wywrotki itp. taka jest kolej rzeczy, a w niewoli, w sztucznych warunkach pożyje dłużej mimo że jakość jego życia będzie pewnie niższa. Ale dotknęłaś ważnego i mało dyskutowanego problemu "jak to się ma do tego co żółw ma w naturze". Chyba dobrze jest znaleźć jakis złoty środek - nie da się przeskoczyć tego że idealnych warunków żółwiom w naszej strefie klimatycznej stworzyć się nie da (choć dobry wybieg zbliża się do optimum), ale też nie można popadać w skrajność i traktować żółwia jak małe, nieporadne dziecko. Żółw potrafi być naprwdę samowystarczalny, tym bardziej ile lepiej przemyślane i urządzone jest jego środowisko życia. Warto o tym pamietać. "Stwórz jak najlepsze warunki i zapomnij" - może miałoby to sens? :)
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #146 dnia: 06.02.2009, 09:03:48 am »
Beata, spodziewałam się Twej odpowiedzi w takiej tonacji, bo i sama podobnie myślę, a zauważyłam już kilka razy podobieństwa między nami żółwiarami.Cieszy mnie, że moje myślenie o żółwiowym życiu jest podobne do Twojego, bo jesteś, silą rzeczy już, moim guru żółwiowym.  (a może też nie tylko żółlwiowym  ::)  ::))
Nie wiem, co dokładnie miałaś na myśli mówiąc o niższej jakości życia żółwiowego u nas w domach, ale jeśli to co ja, ;D to ja wprost chylę się z podziwu.
Rozjeżdżają mi się myśli na boki, a tu jest wątek zimowanie//////////////////////////////
Ale co z niego nie chcę wyjść i zboczyć, to i tak wszystkie drogi do niego prowadzą/////////////////
A powiedz co znaczy tytuł tego artykułu? Nie znam kontekstu tego artykulu, a samo tłumaczenie jest nieskończenie rozlazłe.

Kiedyś mówiłam, że póki gadziusie śpią, to ja będę prowokacje czynić. Mam już kilka tematów,  takich do ujarzmienia, ale czasu nie mam. Będę może noty o tym robić i następnej zimy siądę i powiem.


Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #147 dnia: 06.02.2009, 19:06:58 pm »
Och Basiu, ja z kolei nie uznaję czegoś takiego tak "guru" tak w stosunku do innych jak i siebie :) Pozatym myślę że mnie przeceniasz. Kocham żółwie i to wszystko.

Miałam na myśli że taki odratowany, słaby osobnik który w naturze sobie by nie poradził jakoś tam będzie sobie radził w sztucznych warunkach ale z tą jakością się może troche zapędziłam, bo generalnie jakość życia wszytkich żółwi w niewoli jest niższa niż w naturze.

Tytuł jest trochę ciężki do dosłownego przetłumaczenia ale ja bym powiedziała tak: Zachowanie związane ze zdobywaniem pożywienia oraz dieta zmiennocieplnego roślinożercy: testudo horsfieldi. :)

Kiedyś mówiłam, że póki gadziusie śpią, to ja będę prowokacje czynić. Mam już kilka tematów,  takich do ujarzmienia, ale czasu nie mam. Będę może noty o tym robić i następnej zimy siądę i powiem.

Zabrzmiało ciekawie... :D
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #148 dnia: 07.02.2009, 08:36:56 am »
Trudno to ładnie przetłumaczyć, ale ja teraz spróbuję:
 "Jak żrą nasze żółwie?"
 ;D

Offline Asia

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 85
  • Reputacja: 1
  • Zółw grecki
Odp: Zimowanie 2008/09 [wydzielony]
« Odpowiedź #149 dnia: 10.02.2009, 17:43:39 pm »
Średni spadek wagi podczas hibernacji wynosi ok 1%/mies.

Dziś mija 5 tygodni od kiedy Hranolciu jest w lodówce. Na starcie miał 529 gramy, zważyłam go po 3 tygodniach 526, a dziś 523. Mam nadzieję, że spadek wagi jest w normie. Gadzina siedzi niestety w lodówce spożywczej przy temperaturze 6-7 stopni. Nie wierci się, oczka zamknięte, niezapuchnięte, wilgotność w normie. Mam nadzieje, że wszystko jest w porządku i jeszcze sobie trochę pośpi.  To nasze pierwsze zimowanie. Byle do wiosny :D