Cześć, Aga, świetnie, że do nas trafiłaś.
Obawiam się, że możesz usłyszeć parę przykrych słów na tym forum. Nie miej za złe - ludzie tutaj są autentycznie zakochani w żółwiach i nie patyczkują się z właścicielami, gdy uznają, że żółwiom dzieje się krzywda.
Jak dla mnie, Gucio ma ładną, równą skorupkę, ale oczka bardzo opuchnięte, co może mieć przyczyny zupełnie mechaniczne: kurz z podłogi, jakieś drażniące pyły od podłoża. Niestety, jest to też objaw poważnych niedoborów witaminy A. Zabrałabym go przy pierwszej okazji do dobrego weterynarza, specjalisty od gadów, jeśli to możliwe.
Karma, którą je Gucio, to chyba Biorept L? Jeśli tak, to zajrzyj proszę do tego artykułu z naszej strony głównej:
http://www.zolw.info/hodowla/zywienie/gotowe-karmy/biorept-lRozumiem, że zimą to może jedyna opcja, która Ci przyszła do głowy, zwłaszcza jeśli stosujesz ją od lat. Ale są już w tej chwili do kupienia paczki suszonych roślin (np. firmu Zuzala, Agrobs itp.). Są liczne rośliny doniczkowe, które mogą służyć za karmę dla żółwi. A najlepsze, co można zaoferować żółwiowi lądowemu zimą, to zimowanie: po odpowiednim przygotowaniu umieszcza się go w temperaturze ok. 5 stopni, żeby spał sobie do wiosny. Zimowanie jest zgodne z naturalnym porządkiem życia żółwi greckich w naturze, jest też niezbędne dla regenerowania się narządów wewnętrznych.
I jeszcze to chodzenie po podłodze: jest mnóstwo argumentów, które wytacza się przeciwko takiemu sposobowi hodowli. Do najważniejszych należą: możliwość przypadkowego nadepnięcia, przytrzaśnięcia, zaatakowania przez inne zwierzęta; wdychanie kurzu z podłogi i chemikaliów, których używa się do mycia podłóg (żółw oddycha tuż nad podłogą i to mu szkodzi); rozwój chorób stawów związany z nieprzystosowanym, twardym, czasem śliskim podłożem.
Mnóstwo informacji znajdziesz na tym forum, wystarczy, że poszukasz. Gdybyś potrzebowała odpowiedzi na konkretne pytanie, zadaj je w wątku, ktoś podrzuci Ci odpowiedni link.