Nora to zawsze jakaś jak niedożywiona była..
Z niej to już chyba jest taka chudzinka z niedowagą.
A Broszka na grubego nie wygląda. Zobacz jakie ma chude łapki...
Sama się zdziwiłam że aż tyle podskoczył.
Mała, coś mi się wydaje za punkt honoru postawiła sobie przerosnąć Leosia i plan ów realizuje...
Lamparty trawę tylko wyżerają, ale w niej nie kopią. Poza tym jak są brzydkie dni - to żółwie siedza w terro a trawa może odpocząć od deptania. Może dlatego tyle żyje. Podlewam ją też codziennie jak nie ma deszczu.
U mnie te mszyce jakieś upierdliwe - był już tytoń, cebula, czosek - a one dalej grasują mi po kwaitach. Teraz leje je gnojówką z pokrzyw - ale i tak powój do wywalenia będzie bo pogryzły mu pędy wzrostowe i zaczął obsychać.