Fausto, nasz lamparcik ma trawe jako czesc podloza w strefie wilgotnej. Ale nie je jej. Moze gdybym mu zerwal troche? Ma to jakies znaczenie? Przeciez powinien wpasc na to ze moze sam skubnac, nieprawdaz?
Tak czy siak dzisiaj Kubus ( tak nazwaly go dzieci) brykal niczym by sie trwy napalil a nie najadl. Takiego go jeszcze nie widzialem...
Wstal okolo 9, troche sie wygrzal. Wtedy dalem mu znowu jedna kuleczke tego zarcia z Zoo Medu, wkroilem w to lisc mlecza, zjadl troche. Po czym "pobiegal" z godzinke i zrobil swoja pierwsza......KUPE
Tak jak mowiliscie, niczym czekolada
No i zaskoczyl mnie z jej rozmiarem
Nie wiedzialem ze moze zrobic cos tak duzego.
Po kupie, znowu sie troche wygrzal i znowu zaczal biegac. Jak mu tak policzylem to do grubo po 3 byl aktywny. Zjadl wszytko co mu dalem (na dwa razy), pil sporo wody- bo czesto przechodzil przez podstawek z woda jak gdyby nie mogl go obejsc do okola
Ogolnie wyglada na zdrowego, kupa tez wygladala dobrze
Wiecie moze jak najlatwiej zmienic zolwiowi diete z tej karmy na swierze liscie mlecza czy tez innych roslin???
No i caly czas zastanawial sie nad ta lampa UVB. Jaki jest sens palenia jej gdy zolw jest w kryjowce i wiadomo ze juz poszdl spac na cala noc? Przeciez promienie do kryjowki nie dotra?! A moze jestem w bledzie?
Ostatnia sprawa to wapn. Czy jak zetre mu troche sepi do tego zarcia ktore tak zajada, czy to bedzie dosyc? Czy musi tez miec inne zrodlo wapnia poza sepia? Spory kawal sepi lezy w terra non stop, ale Kubus nie wie co z nim zrobic
Dzieki za cenne uwagi i slowa otuchy.