Wizyta u weta fatalnie...

Nie wiem od czego zaczac... Moze od dobrej wiadomosci, bo reszta to same zle. No wiec, nie ma robakow- to ta jedyna dobra.
Kobieta wziela na reke, przytrzymala mu lapki na zewnatrz i sprawdzala czy jest silny by sie wyrwac z jej uchwytu...

No wiec jak to zobaczylem to sobie pomyslalem WTF - teraz to juz zolw napewno sie nie oswoi

Potem zaczela sprawdzac jego skorupe, naciskajc na nia palcami- ja bym sie tego w zyciu nie odwazyl zrobic- i stwierdzila ze skorupa jest troche za miekka. Ja jej na to ze wcale sie nie dziwie skoro Kubus je bardzo malo generalnie a jak mu dawalem z calcium to nie jadl wcale. No i tak wyszlo ze prawie przec miesiac nie jadl wogole calcium, tyle co w roslinach bylo.

Powiedziala ze skoro tak to musz mu zrobic przeswietlenie XRay.
Tak wiec wzieli Kubusia na sale operacyjna i tyle go widzialem.
W miedzyczasie zbadali tez kupe ( w sumie to dwie, ale o tym potem).
Oczywiscie zadali mi sporo pytan na temat w jakich warunkach go mam, lampy, podloze, wilgotnosc itd.
Nie spodobalo im sie moje podloze i kazali zamienic na Eco Carpet
http://www.petsmart.com/product/index.jsp?productId=3678495&mr:referralID=NA&mr:adType=pla&gclid=CP257LeXva0CFc3DKgodu3QrCQ&mr:trackingCode=D5EAB60A-A489-DE11-B712-001422107090Wogole tego nie skomentowalem...Ale musze popracowac nad moim podlozem.
Potem pani wet powiedziale za zolw ma cos z plucami. o szczegoly musze jutro zadzwonic- bo nie wiem co miala na mysli.
Dali mu zastrzyk-antybiotyk, cos chyba na ogolne wzmocnienie lub te pluca.
Jeszcze sprobuje sie dowiedziec.
Po tym wszystkim przyniesli mi zolwia i mowia ze teraz bede musial mu dawac zastrzyki z priobiotykiem co 3 dni przez 3 tygodnie. Nazywa sie FORTAZ i mam mu dawac zastrzyk w przednie lapki po 0.01ml
Pani wet zademonstrowala mi dzisiaj jak mam to robic...

Wiec sam nie wiem co z tego bedzie.
Poza tym dali mi taka sypka odzywke "critical care"- to jest cos co dodaje sie do posilkow po to by wzmocnic orgabizm np. po chorobie albo po operacji itd.
Tak wiec to mam mieszac z jedzeniem, ktorego moj zolw nie je

Jak by tego bylo malo to jeszcze raz dziennie przez miesiac mam mu podawac Calciquid po 0.04cc (lub ml).
RECE OPADAJA

Juz chyba wolalbym to odrobaczanie...
Co do kupy, to wczoraj zrobil jedna, a dzisiaj druga- bardzo mnie to zdziwilo bo czytalem ze trawienie zolwiom zajmuje przynajmniej pare dni. A gdy zyja na wolnosci to od 18-26 dni- czy to mozliwe?
Co do mojego terra, to rowniez nie podobalo jej sie ze mam jedna "punktowa" UVB na tak duza przestrzen. Tak wiec musze zrobic rure.
Problem z tym ze zanim zaloze rure to musze obnizyc czesc podloze w terra by zachowac wlasciwa odlwglosc miedzy lampa a zolwiem. Teraz w tym miejscu jest taka gorka itd.
Teraz mam dola, bo Kuba ze skorupy to chyba przez rok nie wyjdzie...
A ja mu znowu za trzy dni musze zastrzyk zrobic, nie mowiac juz o podawaniu tych odzywek. Jednym slowem- "piec".

Ide sie z tym przespac.