Dziękuje za rady i odpowiedzi. Niestety pomysł ze zrobieniem nowego wybiegu 100x120 kompletnie nie wypalił, żółwie są niestety na balkonie którego właścicielem są moi rodzice, ja sam mogę im zrobić nawet 100x200 u siebie w mieszkaniu, ale nie mam warunków aby żółwiki mogły u mnie biegać na "świeżym słoneczku"- po prostu nie mam tam balkonu.
Tak więc muszę liczyć na "łaskę" mojej rodziny, a oni i tak z wielką łachą zgodzili się na wymiar 120x70, pięterko dałem tylko po to aby dodać żółwiom powierzchni do chodzenia, jest ono również jedynym miejscem gdzie świeci słońce przez około 8 godzin, dlatego nie cieniuje go dodatkowo żadną roślinką, chociaż takowych na balkonie mam od zasrania i to nawet dużych egzemplarzy, gdyż jestem kaktusiarzem. Niestety żółwie mało na tym słońcu siedzą, bo albo samiczka nie wychodzi, bo się boi bo ją samiec ściga, a samiec jak już dopadnie samice to siedzi na jej skorupie tak długo, aż wszystkie słońce zajdzie, albo sam zaśnie
... Wiem, że jestem strasznym tyranem dla moich "małpeczek", ale no niestety będę musiał je rozdzielić, terrarium przebudować. Podzielę je na pół i będzie miało wymiar 35x120 i 35x120, wiem że ta szerokość to żałosny wymiar, ale uwierzcie mi na słowo mi samemu jest przykro jak o tym piszę. Dla mnie dużo ważniejsze jest to, aby samiczka miała spokój przez te kilka miesięcy, bo kryjąc się po norach nawet nie ma jak się najeść, pobiegać, czy opalić trochę bladą skorupkę, aha i wszelkie inne warianty jak podzielić wybieg np. 70x60 nie wchodzą w grę gdyż wybieg mogę mieć tylko w takiej orientacji jak jest teraz. Pracuję i studiuję więc czasu mam nie wiele, ale w miarę możliwości będę się starał wychodzić z nimi na godzinę, może dwie na dwór aby pochodziły po czymś szerszym i dłuższym. Nie wiem czy coś jeszcze można dodać, skro i tak jest już żałośnie.