Jakoś póki co nie mogę się przekonać do zostawiania żółwika na noc na balkonie. Wybaczcie, ale mam go dopiero od niecałych dwóch tygodni i on taki malutki jest....
Ale chciałabym się z Wami podzielić co przez ten czas zaobserwowałam. Przy niektórych punktach proszę o komentarz czy zachowanie jest prawidłowe:
1) żółwik do spania wybiera część kamienistą, szczególnie upatrzył sobie kąt z dala lampy pod tymczasową deską, która zabezpiecza przed jego wyjściem (jeszcze nie doczekałam się szyby)
2) uwielbia się kąpać; wchodzi do basenu i tylną częścią skorupy, jakby siada (podobnie robią suczki piesków przy siusianiu
heh) chlipie sobie wodę pyszczkiem i wychodzi. Czasami też tam robi kupę (więc staram się wodę wymieniać kilka razy dziennie)
3) jego kupa jest zwarta, ale lekko jakby "ociekała" płynem (siusiu?), jak tylko podeschnie to staram się usuwać z terra odchody
4) darń już przestała żółwika interesować, woli część kamienistą, chodzi tak jedynie na spacerki; nie zauważyłam aby kopał w ziemi
5) żółwik wzgardził bazylią zasadzoną w jego mini wybiegu, zdemolował ją, połamał i nawet jak dziś był mega głodny (skosili mi trawniki w okolicy bloku i trzeba było iść dalej) nie ruszył. Za to ruszył karmę, która kupiłam w zoologicznym (jakieś suszone zioła organiczne, które się lekko namacza i wtedy żółwik je, ale to daje rzadko, wole zieleninkę)
6) nie wiem jak wasze żółwiki, ale mój nie jest ani trochę strachliwy
w ogóle jak mnie widzi to na prędce "biegnie" do krawędzi terra gdzie ja się znajduje i wspina się na ściankę wyciągając łepek
jak włożę do terra rękę to się na nią wspina i kizia mnie pyszczkiem... masakra
ale obawiam się, że to dlatego gdyż mnie identyfikuję jako źródło smacznych, soczystych, świeżych i pożywnych roślinek
ale daje się pogłaskać chętnie po łepku czy łapkach
7) jedynie jak mnie nie zauważy, a ja chcę coś zadziałać ręką w jego okolicy i go zaskoczę to wtedy chowa główkę i łapki z takim jakby sykiem
ale zaraz wraca do siebie
na wybiegu zauważyłam, że raczej ucieka ze słońca... posiedzi chwilę i idzie w cień.
9) czasami jak sobie stoi w jednym miejscu to ma wyciągnięty łepek i na jego szyi widać jak przełyka, potrafi tak bezgłośnie gulgać dłuższą chwile
No to póki co to tyle