Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.04.2024, 21:10:26 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Mój żółw i ja :)  (Przeczytany 16260 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółw i ja :)
« Odpowiedź #30 dnia: 22.08.2011, 09:43:41 am »
Na razie nie masz się czym martwić.

Żółwik nie wyglada na chorego - wystarczy zbadać na jesień kał u weta i spokojnie można go przezimować.
Piewnica w bloku to się faktycznie nie nadaje. Ale lodówka spożywcza jak najbardziej.
Pocztaj o zimowaniu - trochę czasu jeszcze jest - jak gad nie będzie zimował to jego organizm szybciej się będzie zużywał i będzie miał coraz mniej energii. Sen w przypadku żółwia stepowego jest naprawdę konieczny.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline yoostyna

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 4
Odp: Mój żółw i ja :)
« Odpowiedź #31 dnia: 31.08.2011, 17:22:28 pm »
Hmmm... mój Tosiek (w końcu znalazłam dla niego imię, jeśli się okaże w przyszłości, że jest kobietką to będzie Tosia :) ) od miesiąca mieszka z nami. Obserwuje jego zachowanie i zastanawiam się czy normalne jest to, że jak przebywa na balkonie, w kaście, to prawie cały czas siedzi w kryjówce? Wręcz ucieka od słońca. Jedynie na wyżerkę się pofatyguje i "złapie" kilka promieni słonecznych :( jednak zaraz ucieka do zacienionej części wybiegu lub do kryjówki. Rozumiem, że było kilka nieznośnie gorących dni, ale nawet w te chłodniejsze, kiedy temp. osiągała ok 25-26stC to unikał opalania :( A no i caaały czas śpi!!! jak siedzi w kryjówce na wybiegu: śpi. Jak siedzi w terra (i nie je, albo nie przypomni mu się o kąpieli i po kąpieli wygrzewaniu się pod lampą) śpi. No i śpi na kamieniach. Nie korzysta w ogóle z kryjówki z terra, rzadko wchodzi na trawkę. Już nie jest taki żywotny jak na początku. i to mnie trochę martwi. fakt apetyt ma i jak mnie widzi z naręczem zieleniny to pędzi jak szalony. jednak później wraca do spania...
Czy to nie jest niepokojące? hmmm.... help!!!!

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Mój żółw i ja :)
« Odpowiedź #32 dnia: 31.08.2011, 18:57:19 pm »
Mam podobnie z moim Benedyktem. Jest u mnie od maja, a ciągle zachowuje się podobnie jak Twój. Tłumaczyłam to sobie stresem po przeprowadzce, koniecznością przystosowania się do nowych warunków, zmianą żywienia z Bioreptu L na zieleninę, potem tym, że nie był zimowany zeszłej zimy... Tak czy inaczej, Benedykt daje się widzieć od czasu do czasu, a na ogół tkwi w swoim domku albo gdzieś zagrzebany w chaszczach i śpi. Widocznie niektóre żółwie tak mają, może to zależy od osobniczego temperamentu?

Offline yoostyna

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 4
Odp: Mój żółw i ja :)
« Odpowiedź #33 dnia: 31.08.2011, 19:12:21 pm »
Heh, Bemilko, czyli może z tego wynikać, że i żółwie mają swoje osobowości... Może rzeczywiście nasze pociechy należą do tych bardziej biernych... no nic zostaje mi nadal obserwować :)

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Mój żółw i ja :)
« Odpowiedź #34 dnia: 31.08.2011, 19:32:05 pm »
Mam właśnie nadzieję, że to nie jakiś objaw choroby. Benedykt ma apetyt, wypróżnia się bez kłopotu, skorupka wygląda dobrze, oczka są w porządku, co więcej, gdy odwiedzała go żółwiczka, nagle stawał się bardzo ożywiony i energiczny. :) Może własnie tego bodźca mu brakuje.
Pisałam tu na forum o jego zachowaniu, ale raczej mnie uspokajano. Więc staram się nie wpadać w panikę, tylko codziennie sprawdzam, gdzie jest i czy coś zjadł. I daję mu spokój.

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: Mój żółw i ja :)
« Odpowiedź #35 dnia: 31.08.2011, 23:52:58 pm »
Moja żółwica też przez pierwsze tygodnie bardzo niechętnie wystawiała nos z kryjówki, a teraz wszędzie jej pełno.
Oczywiście większość dnia spędza na spaniu, i jest to normalne u żółwi. Nawet w dzień głodówki, gdy w brzuchu burczy, połazi, pokopie w ziemi, popatrzy z wyrzutem i potem idzie spać, szkoda energii.
A Twoje żółwiątko prześliczne, jakoś mi wcześniej ten wątek umknął, teraz podziwiam :) Naprawdę tak się lubi kąpać? Moja Kubusia to wręcz się boi wody. Tak, przyrosty ściemnieją i żółwik się pięknie opali. Co do zimowania, kilka osób z forum w tym roku będzie po raz pierwszy je przeprowadzać, w tym ja, razem damy radę :)
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM