No... Kube to my w domu nazywamy czolgiem, wlezie ta bestia na wszystko , wykopie co sie da i gdzie sie da , a waleczne to jak diabli, z tym ze najwiekszego mistrza w kopaniu to maja te dwa nowe stepki nazywam je blizniaki bo ciezko je rozruznic. Jako jedyne z wszystkich zolwi zauwazylam ze jak by chcialy to kto wie czy by nie podkopaly wybiegu . A Kuba to zwial z tego tera ,z tym ze gura nie dolem , musial ladna glebe zaliczyc bo tero jest z dobre 70-80 cm nad podloga a ta znowu twarda.