Cześć
Ostatnio wiele się działo, pogody nie pogody, już sama nie wiem. Pomimo niskiej temperatury - raz nawet do 8*C w dzień,
dziewczyny dzielnie przesiadywały całe 24h na wybiegu. W zimne dni nie chcętnie jadły, ogólnie to prawie cały czas spały. Teraz pogoda się troszku poprawiła, słoneczko ładnie świeci, cieplej jest ale nie przyjazne że upały.
Hmm.. muszę powiedzieć że kontakty między Franią a Felą się trochę poprawiły.
Frania nie gania już tak małej, i daje jej trochę świętego spokoju
Dziś wróciła moja przyjaciółka ze wsi i jak zwykle zresztą, przywiozła mi trochę skarbów dla moich żółwic
Podarowała nam wór gliny, panele ?
na kryjówki, oraz wielką świetną skałę z dziurą na wylot.
Jak zwykle pozmieniałam trochę wygląd..
Dodaję fotki bo ostatnio zaniedbałam temat