Oliwka ale czemu stan się pogorszył, coś jej dolegało? Miałaś na myśli tylko pylenie czy coś jeszcze?
Wydaje się że to był główny powód- pylenie.. + były takie upały, mnie nie było w domu a moja babcia nie miała możliwości cały czas zraszania wybiegu, owszem robiła to kilka razy dziennie ale wydaje mi się też że zbyt mała wilgotność robiła swoje...
Tutaj widać że maluch jest mniej odporny niż większa Frania, ona sobie bardzo dobrze radzi z upałami itp. Całe szczęście że żółwie mają na wybiegu dużo cienia podczas takiego gorąca..
Jeśli tylko będę miała możliwość szybko wymienię podłoże, ciocia ma mi przywieść placek trawy, wymienię też ziemię.
teraz robię Feli codziennie kąpiele, parzę jej świetlika i polewam Główkę no i kropelki do oczu to podstawa, krople wpuszczam kilka razy dziennie.
Mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie, wiem że jest dużo lepiej niż wczoraj.
Dzięki Janku.