U McArthura takie stwierdzenia:
(strona 250): większość żółwi lądowych przebywających u nich w klinice wydala mocz przynajmniej raz na trzy dni. Te jedzące sukulenty i w dobrym zdrowiu załatwiają się częściej, codziennie lub co drugi dzień. W klinice podają rutynowo płyny każdemu hospitalizowanemu żółwiowi w ilości 0,5-1% wagi ciała, aby zagwarantować prawidłowe funkcjonowanie nerek.
(strona 364): jeśli pomimo tej aktywnej terapii płynami, wydalanie moczu odbywa się rzadziej niż raz na pięć dni i pojawiają się przy tym objawy zatrzymania płynów, autor sugeruje że może być to choroba nerek, i wymienia też podskórne guzki dnawe.
To pokrywa się z moimi obserwacjami, jeśli Kubusia nie robiła siku przed trzy-cztery dni, zaczynałam się poważnie niepokoić i moczyłam ją w balii. Jednak takie sytuacje się zdarzały gdy było zimniej albo pochmurno i żółwica spała na wybiegu w kryjówce, nie był to objaw choroby.
A, i przed zimowaniem na przykład, jak zwalniała, to tylko raz zrobiła siku przez miesiąc! Bardzo to sprzęgnięte z temperaturą i porą roku..