To bardzo trudny dylemat, bo jeśli kupisz tego kapselka, sklep sprowadzi następnego. A zaniedbanych wodniaczków czekających na adopcję jest pełno, myślę że lepiej przygarnąć taką niechcianą już przez właściciela skorupkę niż napędzać popyt w zoologu.
Natomiast jeśli chodzi o tolerowanie się żółwi - to zanim podrosną, jest duża szansa że żyłyby w zgodzie - jednak powiedzmy za 2-3 lata mogą się zacząć problemy z zalotami bądź podgryzaniem, i wtedy będzie trzeba drugiemu sprawić równie duże akwarium z osprzętem.