Zgodnie z zapowiedzią prezentuję Wam moje nowe terra. Jego ukończenie zbiegło się w czasie z porą wybudzenia żółwia, dlatego pewne elementy są jeszcze niedopracowane, ale mniej więcej w tym kształcie będzie ono wyglądało.
Opiszę wszystko po kolei.
Wymiary: 141 x 75 x 50
Waga: strach pomyśleć, szczególnie po włożeniu ziemi
Materiały: płyta meblowa 18 mm, pleksi 4mm, wkręty, kołki, klej wikolowy do drewna, folia, pinezki, tektura, 2 uchwyty metalowe na pleksi, powinna być jeszcze prowadnica (na razie jej brakuje, ale będzie)
Narzędzia: wiertarko-wkrętarka, wiertła różnej szerokości, piła, miarka, suwmiarka, młotek, szpachla do kleju, śrubokręty, rękawiczki gumowe, łopatka, nożyce
Substraty: ziemia, suche liście, sadzonki roślin, kawałki darni, siano, nasiona, duże kamienie
Akcesoria: lampa na zaczep, żarówka grzewcza, kinkiet z przełącznikiem, świetlówka UVB, programator, trójnik, termo-higrometr z sondą, spryskiwacz, podstawka pod doniczkę na basenik, talerzyk, doniczka
Jakby ktoś chciał stworzyć sobie klona i interesują go wymiary wszystkich płyt to zamieszczę.
Wybór materiałówZdecydowałam się na płytę meblową gdyż bardziej mi się podobała niż OSB i jest też przyjemniejsza w użytkowaniu bo nie haczy np. przy wycieraniu. Płyta była cięta na wymiar przez pracowników hipermarketu budowlanego. Cięcie tak dużych płyt ręcznie byłoby praktycznie niemożliwe.
Z kolei zamiast szkło na szybę widokową wybrałam pleksi grubości 4mm. Materiał ten ma tę zaletę że jest lekki, nietłukący, bezpieczny (nie pozostawia ostrych krawędzi), łatwy w obróbce i demontażu. Wadą jest duża podatność na zarysowania, ale w wypadku mojego terra żółwiowe pazurki nie mają do niej dostępu.
Szyba widokowaZrezygnowałam z przeszklenia całej przedniej ściany terrarium, dlatego mniejsze kawałki płyty meblowej utworzyły wysoką do połowy wysokości terrarium ściankę poziomą i zakładki po bokach. Dzięki temu oraz ukształtowaniu podłoża opadająco ku przodowi żółw nie ma dostępu do łączeń i krawędzi (na czym mógłby się pokaleczyć), ani do przeszklenia, które by rysował próbując sforsować, ale jednocześnie wnętrze terrarium jest dobrze widoczne a dostęp do niego bardzo dogodny. Pleksi się łatwo wyjmuje z uchwytów - nie jest zamocowana na stałe ale tylko lekko włożona. Na razie brakuje prowadnicy utrzymującej pleksi w pionie w momencie potrącenia, ale niebawem ją dorobię.
Widok od przoduNadstawkaIstotnym elementem terrarium jest nadstawka. Dzięki temu możliwe jest dogodne rozmieszczenie oświetlenia i dowolne jego modyfikacje. Dodatkowo pomocniczo się przydaje jako pólka na termo-hirgometr, którego sondę można podwiesić w dowolnym miejscu nad terra bez konieczności stałego mocowania w terrarium.
Dno i podłożePo skręceniu wszystkich elementów dno wyłożyłam folią której rozmiar był większy niż rozmiar dna, dzięki czemu wystające poza dno fragmenty wywinęłam do góry i poprzypinałam pinezkami do boków, w rogach folię zagięłam.
Boki terrarium obłożyłam kawałkami grubej tektury, aby nie było widać wystającej folii oraz aby ziemia się nie dostawała za jej brzegi. Ta tektura to materiał raczej lichy i w niedługiej przyszłości będę musiała pomyśleć nad innym zabezpieczeniem.
Następnie na dno wyłożyłam naturalną (z lasu) ziemię podsuszoną uprzednio na Słońcu i ręcznie oczyszczoną z większych korzeni, patyków i robactwa. Ziemię uformowałam tak aby jej poziom był wyższy w tyle terra i obniżał się ku dołowi, ale również utworzyłam pagórki w tylnych rogach i mały pagórek mniej więcej pośrodku.
Po uformowaniu zasadziłam kilka sadzonek (jasnota, poziomka, prosienicznik, gwiazdnica) oraz kęp trawy. Kawałki darni z trawą zasadziłam w wysokich miejscach terra co spowodowało że przysłaniają nieco obszar za sobą i stanowią miejsce wspinaczek.
Widok od wewnątrzW tylnym rogu zagłębiłam w ziemi doniczkę, którą ustawiłam pod lekkim kątem, tak że jej wlot był mocno pochylony ku dołowi. Fragment doniczki tworzący dno został zasypany warstwą ziemi, by nieco wyrównać spad a także kolistość doniczki, lepiej umiejscowić ją w ziemi i zapewnić naturalne podłoże dla żółwia. Na wierzch ułożyłam sporą garść suchych liści. Pochyłość powoduje, że kryjówka ma charakter zbliżony do naturalnej jamy i w dużym stopniu zapobiega rozwlekaniu liści przez żółwia po całym terrarium.
Po bokach i na wierzchu od zewnątrz doniczkę mocno obsypałam ziemią, a na wierzchu ułożyłam dodatkową kępę trawy. Powstała estetycznie, bo naturalnie wyglądająca nora, która dodatkowo bardzo intryguje żółwia i zachęca do nieustannej ale jak na razie bezowocnej wspinaczki
Wysiew nasionNastępnym krokiem było wysianie nasion. Wysiałam trawę, koniczynę, wykę i trochę ziół. Z czasem będę dosiewać lub dosadzać kolejne w miarę potrzeb. Na razie rośliny ładnie kiełkują.
Obie lampy są podpięte poprzez programator