Już rozgladałam się za wetem. Jestem z Gdyni i gdzieś w opiniach o wetach w necie natknełam się na jednego, który jest polecany do żółwi, wie spróbuję tam.
Przeczytałam, że skorupa powinna być gładka, tymczasem wydaje mi się, że moja Zocha ma wypukłe zwłaszcza te trzy tarczki na szczycie pancerza. Trochę to widać na fotkach. Nie mam wprawnego oka, jesli chodzi o zółwie, kompletnie się nie znam...
W kazdym razie jutro lecę do lasu po podłoze do terrarium ( czy lepiej kupic ziemię w sklepie?), wpadnę jeszcze do zoologicznego po zarówkę UV i jeszcze coś do tej darni, no i przydałby sie termometr i do mierzenia wilgotnosci. Mam nadzieję, ze za kilki dni opanuję sytuację na tyle, że będę spokojna o moje stworzonko, bo strasznie sympatyczne jest i juz pdbiło nasze serca.