Jestem nowa na forum, zolwia mam od ponad 17. I z wielkim zdziwieniem przekonalam sie niedawno, ze wszystkie "madre" ksiazki, z ktorych czerpalam wiedze na temat karmienia, warunkow itp nie byly takie madre:( Moj maluch kocha(ł) ogorki(wiem, wiem!). Ale, gdy tylko przeczytalam, jaka mu robie krzywde, natychmiast przerzucilam go na suszki. Na poczatku nie chcial ich jesc i mowie wam, bral mnie na litosc, bo wczesniej to juz dawno bym mu ogorka dala, ale teraz mowie nie. To dla jego dobra. I kilka dni nie jadl a potem jak zaczal chrupac to kupa smiechu:D Az sie dziwi, co to takie dziwne, kruche jedzenie, ale smakuje mu, najbardziej listki brzozy, a kwiatow malwy nie znosi:) Nie wiem jak wasze pupile, ale moj malo nie odgryzie mi reki gdy wkladalam mu ogorka do terra. Hmmm, a co do terrra... To tez powinnam dostac niezle cegi. Tylko mnie nie kamienujcie, ja naprawde nie sadzilam, ze robie cos niewlasciwego, sluchalam ksiazek, ktore dostalam przy zakupie zolwia:( No wiec Pazurus mial terra drewniane, wylozone sloma, kamieniami i takim grubo zmielonym drewnem. Mal swoj domek, miseczke z woda ale...nie mial oswietlenia:( Ja poprostu postawilam terra blisko kaloryfera, a od okna mial swiatlo. Dopiero dzieki temu forum wiem, ze bardzo zle robilam.
Ale do sedna:) JUTRO PRZYJEZDZA TERRARIUM DLA PAZURKA:D metrowe, wiekszego nie mieli:) I caly osprzet-termometry, oswietlenie, oslonki na lampy itp, wszystko, co polecil pan z zoologicznego. I bardzo chetnie bede sie z wami dzielic tym, jak powstaje nowy domek Pazurka:) Na razie nie wiem, jak sie dodaje zdjecia, ale dla chcacego nic trudnego!
pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje, ze jeszcze nie raz bede mogla skorzystac z waszej pomocy