Oj nie jest już taka chętna do jedzenia, w zasadzie jak jej coś daję to zwykle tylko rozgrzebuje a praktycznie nic nie je. Podejrzewam ,że popełnienie samobójstwa też przełożyła na wiosnę. Może dlatego ,że nie włączam jej już uvb po szalała niesamowicie. Wyjęłam też kamień , który miała pod żarówką grzewczą to teraz jak pod nią siedzi ma troszkę chłodniej bo jest niżej. W czwartek minie dwa tygodnie i myślę wtedy przełożyć ją do jakieś skrzynki i wystawić do ok 15 stopni na kilka dni. Zapalać jej jeszcze wtedy żarówkę do grzania?